"Borderlina" Wera Kubicka - wyd. Psychoskok

Autor: Wera Kubicka
Tytuł: Borderlina
Wydawnictwo: Psychoskok
Rok wydania: 2019
Tytuł oryginału: -
Nazwa cyklu: -
Liczba stron: 76






,,Przede wszystkim pragnęłam też przekazać, że jeśli nie będziemy nad sobą pracować (i to dotyczy każdego z osobna), to nic się nie zmieni. Podobno nie ma ludzi zdrowych, są tylko ci niezdiagnozowani. Koniec końców, wszyscy jesteśmy trochę szaleni!" 

    Elizabeth trafia do szpitala psychiatrycznego. Dlaczego? To dość typowa sytuacja, ponieważ wzięła za dużo tabletek nasennych. To nie zerwanie z chłopakiem ją do tego popchnęło. Ten moment stał się tylko głównym katalizatorem.
Lekarze pomogli jej zrozumieć, że ma naprawdę duży problem, którego nie powinna bagatelizować. Cała sytuacja pozwoliła jej odkryć, że ma zaburzenia psychiczne. Jak to na nią wpłynęło? Czy podjęła pracę nad poprawą samej siebie? Dzięki możliwości wglądu w duszę Elizabeth, możemy dowiedzieć się więcej o specyfice borderline. Jest to opowieść zainspirowana doświadczeniami autorki o zaburzeniu osobowości z pogranicza.
Fragment z opisu na stronie wydawnictwa.
    Borderlina nie jest typową książką, z tych pisanych prozą. Narracja skupia się tylko na najważniejszych, przełomowych momentach w życiu i codzienności bohaterki. Akcja polega na przedstawieniu głównych fragmentów jej dni pod kątem emocjonalnym i myślowym. Historia Elizabeth nie jest łatwa. Od ciężkiego dzieciństwa do niełatwej dorosłości przeżyła wiele, co ukształtowało psychikę tej kobiety. Nie poczytamy w tej książce o naukowych, trudnych diagnozach, tylko ujrzymy przedstawienie człowieka z problemem borderline w jego codzienności oraz wizję takiego życia, które jest trudne, ale nie zapada klamki nad losem. Z tą chorobą da się żyć. Wydanie tej książki tylko w postaci e-booka jest na pewno atutem, gdyż jakbym miała kupić papierową o tej treści, to jednak wolałabym coś obszerniejszego, pomimo że stawianie konkretów to też duży atut. Owijanie w bawełnę w tym przypadku by po prostu nudziło. Okładka jest minimalistyczna, ale ma klimat i polubiłam ją.

,,Nie jestem już Nikim, jestem Panią Border. I wszystko ze mną w porządku."
       Jeśli kogoś z Was interesuje tematyka o podłożu psychologicznym i natkniecie się kiedyś na ten tytuł, to zachęcam. Jest prosty w odczycie, ale pobudza świadomość czytelnika na pewne rzeczy. Niektórym sposób przedstawiania wydarzeń oraz proste zdania mogą przeszkadzać, jednak jak jest napisane w dedykacji na początku – to książka ,,dla niej, dla niego, dla siebie”, czyli przeznaczona każdemu. Osobiście jestem zadowolona, że poświęciłam swój czas ku tej lekturze. Na samym końcu autorka pozostawiła bibliograficzną listę przydatnych pozycji książkowych, filmowych, a także numerów, pod które można dzwonić w sytuacjach kryzysowych. Na pewno sięgnę jeszcze kiedyś po książkę o tej tematyce.
Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz i możliwość zrecenzowania książki uprzejmie dziękuję
 

Komentarze