"Życie na podglądzie" Len Vlahos - wyd. Media Rodzina



Autor: Len Vlahos
Tytuł: Życie na podglądzie
Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania: 2017
Tytuł oryginału: Life in a Fishbowl
Nazwa cyklu: -
Liczba stron: 344



Pomyśleć by można, że teraz da się naprawdę rzadko spotkać jakąś wyjątkową książkę, gdyż wszystko opiera się na tym samym, a zmienia się tylko autor i styl pisania.
Otóż, dzięki wspaniałemu booktour jednej z bookstagramowiczek (@magical_reading) miałam zaszczyt spotkać się z kolejną czytelniczą perełką, która jest inna niż wszystkie. Tym samym sposobem, powyższa teza pozostaje obalona (w przypadku Illuminae było tak samo).
Jared Stone jest dorosłym mężczyzną. Ma żonę i dwie ukochane córki. Starszą, o imieniu Jackie, umiłował szczególnie mocno. Oczywiście oboje rodziców utrzymuje rodzinę, nikomu niczego nie brakuje. Jednakże nie wszystko w życiu może układać się szczęśliwie, więc główny bohater, pewnego czwartku, który w gruncie rzeczy był jego ulubionym dniem tygodnia, dowiaduje się, iż w jego mózgu zamieszkał nowy współlokator – glejak wielopostaciowy IV stopnia. Jared jest przerażony. Musi zadbać o rodzinę i zapewnić im zabezpieczenie finansowe, bo zostało mu raptem parę miesięcy życia. Postanawia sprzedać swoje życie w internecie.


Akcja opisana w książce nie dzieli się tylko na rodzinę Stone'ów. Po przerywnikach możemy poznać Hazel – uczennicę ostatniej klasy szkoły średniej i gamerkę gier fantasy; dwóch mężczyzn – jeden jest pracownikiem stacji telewizyjnej (nie byle jakim), drugi to obrzydliwie bogaty gościu, nudzący się życiem i odkrywający coraz to nowe doświadczenia, byle by nie utopić się w monotonii; oraz siostrę Benedyktę – zakonnicę wielbicielkę internetu. Po przeczytaniu internetowego ogłoszenia każda z tych osób w pewien sposób łączy się z Jaredem: jedni chcą go wykorzystać, zaś inni pomóc. Podobał mi się taki rodzaj przedstawienia wydarzeń. A najciekawszy w tym wszystkim był ostatni przedział, czyli perspektywa widzenia i rozwijania się guza mózgu. To, jak się rozwijał w organizmie, jak na niego wpływał i jak smakował wspomnienia.


 Ta pozycja może uchodzić za całkowicie niezwykłą. Została czytelnie i dobrze napisana. Historia w niej zawarta ciągnie za serce, a na dodatek jest cholernie życiowa, rzeczywista, prawdziwa, emocjonalna. Pokazuje różne typy ludzi i to, jak inni mogą być dobroduszni lub wręcz przeciwnie - chcący wykorzystać wszystko egoistycznie, tylko dla siebie, bez względu na pieniądze. Nie zanudza, przedstawia wpływ choroby na innych członków rodziny i fascynuje ich zachowaniem.
Uważam, że to jeden z najlepszych tytułów tego roku.

Komentarze