"Illuminae Folder_01" Jay Kristoff i Amie Kaufman - wyd. Otwarte

Autorzy: Amie Kaufman, Jay Kristoff
Tytuł: Illuminae. Illuminae Folder_01
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2017
Tytuł oryginału: Illuminae. The Illuminae Files_01
Nazwa cyklu: The Illuminae Files (tom 1)
Liczba stron: 598




Bookstagram doprowadzi człowieka do różnych rzeczy, książek, pozycji. W czerwcu natknęłam się na wzmiankę o preorderze Illuminae, co było dla mnie strzałem w dziesiątkę. Zamówiłam swój własny egzemplarz i tak rozpoczęła się moja przygoda z historią Kady oraz jej byłego chłopaka - Ezry. Z pewnością jest to pozycja dla nawet najmniejszych fanów science-fiction. Dlaczego? Czytaj dalej, a odpowiem na to pytanie. :)


Kady i Ezra to zwykli nastolatkowie mieszkający na planecie Kerenzy. Mają siedemnaście lat, uczą się, no i mają swoje małe rozterki. Nasza główna bohaterka zrywa ze swoim chłopakiem w dniu, w którym organizacja BeiTechu atakuje ich planetę. Świetne wyczucie czasu, jak na dziewczynę. Dalej dowiemy się, że część ludności została wybita, jednak oni się nie poddają, próbują przeżyć. Kady Grant obiecała, że już nigdy nie odezwie się do Erzy Masona, po czym w biegu nagłych przypadków ratuje go przed śmiercią. Potem nadlatują statki ZFT - Alexander, Hypatia, Copernicus oraz jeszcze jeden, którego niestety nie spotkały dalsze wydarzenia w książce, gdyż BeiTech się go pozbył już podczas walki na Kerenzy. Trzy pierwsze ewakuują ocalałych, jednak nie mogli spocząć na laurach, ponieważ pancernik Lincoln (oczywiście z organizacji BeiTechu) depcze im po piętach.

W sci-fi spotkamy także przeróżne sztuczne inteligencje. W tym przypadku również. AIDAN, "megamózg" (tak był określany przez Kady) był świetny, dopóki podczas walki nie uszkodził go Lincoln. No, nie było ciekawie, kiedy oficerzy ze statków musieli uciekać nie tylko przed BeiTechem, ale także chronić się Przed AIDAN-em, który bardzo negatywnie zaskoczył całą załogę, atakując i jednocześnie zabijając sojuszników. Silniki uszkodzone, a do stacji Heimdall, w której mogliby otrzymać schronienie, jeszcze mnóstwo lat świetlnych.

Koszmarny rok podróży, szkoleń i przymuszonego poboru do wojska. Kady ćwiczy swoje hakerstwo, a Ezra wylądował na cyclone'ach. Jednak będąc na innych statkach nie tracą kontaktu, a na dodatek z najbliższych osób pozostali tylko oni, dla siebie nawzajem.

Książka Illuminae nie jest zwykłą pozycją, która ma tylko tekst, zmyśloną fabułę i nic więcej. Jest przepięknie i oryginalnie wydana. Składa się z opisów nagrań kamer, raportów, konwersacji serwerowych, danych oraz wewnętrzych myśli AIDAN-a. Nie ma tu prostej narracji, a jednocześnie bardzo łatwo się ją czyta. Tego sposobu wydania się bałam, na szczęście bez powodu. Uważam, że pomysł na fabułę nie jest banalny, a sama inicjatywa prezentacji tej historii przepiękna i kreatywna. Definitywnie mogę nazwać to majstersztykiem i ogromnym wkładem pracy. Książka jest warta przeczytania dla samego docenienia wysiłku, jakiego trzeba było włożyć w całość. Składam pokłon Amie i Jay'owi.




A wy co możecie powiedzieć o tej książce? Macie, czytaliście bądź czytacie? Jeśli ktoś znalazł w niej jakiekolwiek wady może mnie oświecić. :)
Buziaki!

Komentarze