Tytuł: Tajemnica Sary H.
Wydawnictwo: Lira
Rok wydania: 2019
Nazwa oryginału: -
Nazwa cyklu: Seria o Sarze H.
Liczba stron: 416
"To było cudowne połączenie - doświadczenie, mądrość i świadomość dorosłej kobiety w jędrnym i pięknym ciele dwudziestolatki."
Małgorzata Lindberg przeżyła największy skandal w swoim życiu, co spowodowało rozpadem jej kariery... po kilku latach aktorka próbuje uratować swoją upadającą sławę, czego powodem jest także starzejąca się skóra oraz wzrastająca liczba lat. Kończy się to marnym skutkiem, a wiedziona złymi emocjami, siada za kółkiem pod wpływem alkoholu.
Przez głupią nieostrożność powoduje wypadek, a budzi się.. w ciele młodej kobiety. Posiadając w zanadrzu czterdzieści lat doświadczeń oraz talent aktorski, postanawia skorzystać z szansy i rozpocząć wszystko od nowa. Niestety, skradzione ciało posiada właścicielkę, w związku z czym ktoś poznaje jej sekret i próbuje zwrócić to, co zostało zabrane. Czy mimo przeciwności wyjdzie z tego bezkarnie i osiągnie sukces? Jak poradzi sobie z nowym ciałem? Kto będzie jej sprzymierzeńcem, a kto wrogiem? Poznajcie tajemnicę Sary H.!
Jest to powieść nieprzesadnie zabawna, lecz przyjaźnie żartobliwa. Autorka napisała ją w prostym, czytelnym języku, przy czym - kontrastując - poruszyła kilka skomplikowanych problemów. Najprostszy z nich, lecz może nieoczywisty, to zwrócenie uwagi na wypowiadane słowa. Często ludzie o tym zapominają, a mówi się, że to one ranią bardziej niż czyny. Niewinny żart może zmienić się w tragedię i tak właśnie stało się w przypadku głównej bohaterki. W lekturze pojawia się także w sporym stopniu kwestia miłości, w zależności od osób nawet dwa jej rodzaje: ta niespełniona oraz druga, niedostrzeżona oraz niedoceniona. Tu na pewno stanowi to plus dla osób lubujących się w drobnych wątkach romantycznych. Następną, ogromnie ważną, współczesną problematyką jest molestowanie seksualne w różnych branżach, czemu autorka rzuciła duże światło; sztuczne ,,upiększanie" siebie; wybijanie się na cudzej krzywdzie, często świadomie. Jedno z ważnych elementów w Tajemnicy Sary H. dotyczy pojęcia zemsty. Nawet dosięgając śmierci pewnych rzeczy i krzywd nie da się zapomnieć. Twarze widziane na szyldach i bilbordach, przypadkowo przeczytane nazwiska w nagłówkach artykułów, pojawiają się w głowie i przypominają koszmary sprzed lat. A czyż przysłowie nie mówi, że zemsta smakuje najlepiej? Co można wybrać, mając do dyspozycji szlachetne wybaczenie i upojenie słodkim odwetem? Przez wzgląd na te wszystkie kwestie chwilami książka przybierała mroczną/przygnębiającą aurę.
Tu może przejdę do bohaterów. Mają bardzo wyraźne, sprecyzowane charaktery. Małgorzata była m i s t r z y n i ą manipulatorstwa. Umiała sprawić, że postacie wierzyły jej i tańczyły, jak im zagra. Czytelnik także łapie się w jej sidła. Na początku się jej nienawidzi, prawdopodobnie przez jej zadufanie, arogancję i samolubność. Później się jej współczuje, zaczyna kibicować w walce z trudnościami, by na końcu znowu ją znienawidzić, a jednak w epilogu znów kibicować, ale nienawidzić jednocześnie... co tu wybrać? Bardzo podobna do niej była druga najlepsza aktorka - Ida. Względem nich pani Wróbel ukazała bardzo przyjemne kontrasty i podobieństwa. Niby różne, a tak podobne.
Wydanie nie pozostawia wiele do omawiania. Jest zdecydowanie ładne z zewnątrz i przyjemne dla oka z ciekawą koncepcją okładki, ale proste w środku.
,,Na filmach zawsze każdy ma prawo do ostatniego słowa - mruknęła Małgorzata, czując, że jej zmęczone
powieki robią się coraz cięższe. - Ja nie miałam.
Moje ostatnie słowo nigdy nie padło."
Z drobnych minusików, jakie można przytoczyć do tej pozycji, to występowanie momentów mało emocjonujących, takich, żeby tylko przez nie przebrnąć (jakby drobne uzupełnienia do fabuły), jednak książka mimo to nie była nudna. Autorka napisała obyczajówkę paranormalną, zawierającą w sobie komizm realistyczny. Ukazała współczesny światek show-biznesu, egoizmu i zadufania w sobie. Bohaterowie ze swoimi charakternymi osobowościami i życiorysami zapadają w pamięć. W tej historii widać wyraźną walkę między szansą dla siebie, a ludzką moralnością. Jak my postąpilibyśmy w sytuacji Lindberg? Oczekuję na kontynuację, którą z chęcią przeczytam i mam nadzieję, że się pojawi. To dobry, ciekawy debiut, na którego warto poświęcić dwa dni - jeden na przeczytanie, a drugi na przemyślenia.
Moja ocena: 7/10
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki uprzejmie dziękuję
Komentarze
Prześlij komentarz