K-Pop z Jaguarem, czyli premiery 13 lutego 2019 r.

Autor: Bina Lee (po lewej), Dianne Pineda-Kim (po prawej)
Tytuł: K-Pop A-Z (po lewej), K-Pop Style (prawa)
Wydawnictwo: Jaguar
Data premiery: 13 lutego 2019 r.
Tytuł oryginału: K-POP A to Z. The Definitive K-Pop Encyclopedia (lewa), K-Pop Style (prawa) bez zmian. 
Nazwa serii: K-POP
Liczba stron: 218 (lewa), 101 (prawa)

  

Ciężko byłoby mi mówić oddzielnie o tych dwóch książkach, zupełnie innych, lecz tematem takich samych, dlatego pomyślałam, że ciekawiej będzie, jeśli napisze o nich wspólnie. Nic nie stoi mi na przeszkodzie, tym bardziej że premiera wypada tego samego dnia i należą do jednego wydawnictwa. Czas więc zacząć debatę na ich temat!


Może jesteście wieloletnimi fanami k-popu i chcecie dowiedzieć się o nim jak najwięcej. A możliwe, że właśnie usłyszeliście Mic Drop, superhit zespołu BTS, i zakochaliście się w nim, tak jak ja wiele lat temu pokochałam H.O.T. Tak czy inaczej, niezależnie od tego, czy k-pop jest Waszą starą czy nową miłością, ta książka stanie się dla Was niezbędna.”»

- Bina Lee w ,,Leksykonie” 


     K-pop style poszła na pierwszy ogień. Co właściwie zawiera? Zainteresowani tematem mają szansę przejrzeć kilka inspiracji, pochodzących z działalności największych gwiazd tego gatunku muzycznego, dowiedzieć się paru ciekawostek na ich temat, przeczytać o ludziach, który zmienili swoje życie i swój styl właśnie dzięki k-popowi. Dodatkowo dowiedzą się, skąd i kiedy tak naprawdę rozpoczęła się fascynacja Koreą Południową i jej kulturą. Autorka wywnioskowała też, jak ten gatunek może przewojować rynek w przyszłości oraz zastanawiała się, jak całość będzie się zmieniać, by cały czas zaskakiwać i nie nudzić.
Lagerfeld zauważył, że mieszkańcy tego miasta [Seulu] «żyją przede wszystkim teraźniejszością» i pozostają w czołówce światowych trendów. «Wystarczy spojrzeć na tutejsze ulice, pełne młodości i radości życia» - powiedział.”


    Mając ją w dłoniach, czułam, że nigdy nie czytam lektur tego typu, tzn. niczego, co przypomina magazyny, szczególnie te związane z urodą lub modą. Jednak, jak świadczy sam tytuł, wszystko dotyczyło k-popu oraz Korei Południowej, tak więc studiowanie jej było dla mnie przyjemnością. Będąc już kilkuletnią fanką, znalazłam tam całkowite nowości, o których nie wiedziałam do tej pory. Przed przeczytaniem tej książki nie zdawałam sobie do końca sprawy z tego, na jak wielką skalę rozprzestrzenił się ten gatunek muzyki oraz sposób bycia. Przykładowe osoby z różnych miejsc świata poruszyły mnie tym, jak coś tak niepozornego jak muzyka pokierowało tym, jacy są teraz.


      Drugim tytułem, którym się zajęłam, jest K-Pop A-Z. Leksykon gwiazd i fandomu. Istotnym zdaniem, określającym jego treść, jest fragment z opisu na tylnej okładce - „Z tej książki dowiesz się wszystkiego o slangu, kulturze i największych gwiazdach k-popu (…).” Innymi słowy, upraszczając – znajdziesz tu dosłownie każde pojęcie, które jest istotne w świecie cudownych choreografii, oryginalnych stylizacji i mieszanki muzyki, która w efekcie tworzy koreański pop. Oczywiście nie tylko, bo są tu wymienione przeróżne bandy, nazwy ich fandomów, a przede wszystkim przy wielu podano ich największe osiągnięcia w czasie kariery. 


     Jestem osobą, która wie już raczej sporo, ale nawet przy czytaniu K-pop style wpadały mi do głowy przeróżne rzeczy, jakie postanowiłam od ręki sprawdzić w leksykonie. Interesowało mnie nawet, jak wyglądało wyjaśnienie konkretnego pojęcia, np. co napisali o moim ulubionym bandzie lub o kolejnym, którego bardzo lubię. Niestety, nie znalazłam niektórych grup, ale to dlatego, że są nieaktualne, a gdyby ktoś chciał wymieniać wszystkie, jakie znalazły się w historii, zapewne większości nie chciałoby się tego czytać. Nie jest to książka na jeden raz (chyba że ktoś ma chwilę i chciałby sobie prześledzić wszystkie pojęcia np. na daną literę), bardziej na wtedy, kiedy spotkamy się z jakimś nowym dla nas słówkiem bądź po prostu jesteśmy ciekawi. Co może być dla niektórych przychylne, znajdą się tu także tak banalne pojęcia, jak przykładowo MV (skrót od music video, czyli „teledysk”).


       Są to książki zdecydowanie dla nowych, jak i stałych bywalców w tym gatunku muzycznym. Jak zostało również określone na okładce - ,,Dzięki temu leksykonowi zaskoczysz swoich przyjaciół wiedzą prawdziwego «koreaboo»!”. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że przy czytaniu odczuwałam ogromne zainteresowanie, a przy tym dobrze się bawiłam, szczególnie gdy kojarzyłam fakty (obserwatorzy mojego Instagrama mogli to zauważyć na instastories). Jako fanka, mogę szczerze polecić obie książki, gdyż miło trzymać je na półce i wracać w razie potrzeby, by przy nich odpocząć, zaspokoić ciekawość lub przypomnieć sobie pewne rzeczy, a nawet dowiedzieć się czegoś nowego. Przede wszystkim jest tu istotne, że obie są świeże i aktualne (na tyle, że sama się zdziwiłam), więc nie ma problemu z otrzymaniem błędnych informacji.
Moja ocena: 10/10

Za egzemplarze do recenzji bardzo dziękuję wydawnictwu 

Zdjęcia dodatkowe: 

Komentarze

Prześlij komentarz